Scroll down
Very latest

Wydarzenia

Główna

Obsypany nagrodami “Nowy porządek”

Mocny jak zadany niespodziewanie cios, kipiący od gniewu jak uliczny tłum, wciągający niczym polityczna intryga – „Nowy porządek” to wbijająca w fotel mieszanka thrillera i dramatu roztaczająca przed nami szokującą wizję najbliższej przyszłości. Zdobywca Srebrnego Niedźwiedzia – Nagrody Jury na festiwalu w Wenecji przewiduje jutrzejsze konsekwencje dzisiejszych napięć.

Jeden z najbardziej wyrazistych i wszechstronnych autorów współczesnego kina latynoamerykańskiego, Michel Franco (Pragnienie miłościOpiekun), zelektryzował widzów festiwalu w Wenecji i z Lido wyjechał ze Srebrnym Lwem (Wielka Nagroda Jury). Nowy porządek to wizja świata, w którym ogromne różnice klasowe doprowadzają do zamieszek, zabójstw i porwań na ogromną skalę. Spychani na społeczny margines ludzie chwytają za broń i decydują się na bezwzględną zemstę. Film Franco to brutalny, wstrząsający, perfekcyjnie zainscenizowany thriller. Najbardziej porażające w wizji reżysera wydaje się to, że mamy do czynienia nie z wyssaną z palca fantastyczną opowiastką, lecz z wielce prawdopodobną wizją niedalekiej przyszłości. A w niektórych miejscach na świecie (czy aż tak odległych?) być może taki horror jest już na porządku dziennym. Nic dziwnego, że sam reżyser – odbierając weneckie laury – mówił, że pisał scenariusz sześć lat wcześniej, myśląc o dystopii, a efekt aktualności bardzo go zaskoczył.